czwartek, 22 marca 2012

Wiosennie :-)


Jakże bardzo byłam wczoraj zaskoczona, gdy wchodząc wieczorem klatką schodową do domu, zastałam pod drzwiami mieszkania Pana z poczty kwiatowej :)))))) Stał i czekał 40 minut, podziękował, że nie wróciłam o 22, hihi :-)

Ten oto piękny bukiet żonkili (jednych z moich ulubionych wiosennych kwiatów) czekał właśnie na mnie :))))))

Pan zapytał czy wiem od kogo?! No jakże mogłabym nie wiedzieć! :)

Dzięki mój wierny Wielbicielu, że po tylu latach, wciąż mnie potrafisz zaskoczyć i sprawić ogromną niespodziankę :)









4 komentarze:

  1. Brawo Wielbicielu! :) Piękny bukiecik...

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy to nie Wielbiciel powinien stać pod drzwiami do skutku - pzekornie zapytam? ;))))
    P.S.
    Gringo, nie wierzę własnym oczom!!! Na czym stoją te żonkile?

    OdpowiedzUsuń
  3. :)))

    Renifer, Wielbiciel jest "wyjechany" dlatego posłużył się "obcym" Panem :)

    Uwierz, uwierz!! Ta serwetka leży na tym biurku od kiedy ją od Ciebie dostałam. Tylko to, co na niej stoi się zmienia co jakiś czas :)
    Bardzo ją lubię.

    OdpowiedzUsuń