niedziela, 9 grudnia 2012
Przygotowania świąteczne :-)
Uwielbiam przedświąteczny czas :) Za oknem śnieg, w domu piosenki bożonarodzeniowe. Sklepowych tłumów nie znoszę więc unikam, ile się da. Prezenty prawie skompletowane.
W końcu nauczyłam się lepić pierogi - pół zamrażarki zajęte przez nie, ale mam ogromną satysfakcję :)
W związku z przymusowym pobytem w domu narobiłam także świątecznych dekoracji, którymi planuję Najbliższych obdarować na Święta.
Poniżej kilka zdjęć :)
niedziela, 18 listopada 2012
wtorek, 13 listopada 2012
poniedziałek, 22 października 2012
poniedziałek, 8 października 2012
niedziela, 7 października 2012
Zimowe zapasy
Taaaaki duży zbiór muszli i muszelek posiadam :-) Małe i duże, białe i kolorowe, klasyczne i "świderki". Mam zamiar zrobić tej zimy ogromną donicę balkonową, oklejoną muszlami.
A to etap początkowy muszelkowego chustecznika :-)
Na dzień dzisiejszy jest już prawie skończony, pozostało jeszcze kilka warstw lakieru.
Mam nadzieję, że niebawem zapełni półkę w moim butiku na Artillo.
sobota, 6 października 2012
Donica od Garncarza :)
Kolejny prezent :) Tym razem dla Teściowej. Donica od Garncarza, w której zasadziłam białego wrzosa, bukszpana i małego iglaka ;)
Sama bym taką chciała!
środa, 13 czerwca 2012
poniedziałek, 26 marca 2012
Oksywie - Mechelinki
Wczoraj, prawie jak co każdą niedzielę, wybrałam się z tatą na spacer brzegiem morza. Zazwyczaj uczęszczamy na trasie Gdynia - Sopot. Wczoraj jednak pieszą wyprawę rozpoczęliśmy na Oksywiu. Przez Babie Doły doszliśmy do Mechelinek. Podróż z przygodami, co widać na poniższych zdjęciach :-) Pogoda, choć słoneczna, bardzo wietrzna. Nam jednak do szczęścia nie wiele trzeba :-) Spacerowaliśmy około 3 godzin. Nawdychaliśmy się jodu, a dziś... znów do pracy :-)
Łodzie rybackie na Oksywiu |
Podążamy ku Babim Dołom |
Przeszkoda pierwsza :-) |
"Deptak" w Babich Dołach |
Babie Doły |
Kolejne przeszkody na plaży |
Jestem i ja - nadmuchana jak balon :-) |
Mechelinki - łodź rybacka - koniec spaceru :-) |
piątek, 23 marca 2012
Moja mała pracownia...
Wygospodarowałam w mieszkanku kąt - a właściwie 4 kąty - w których stworzyłam moją małą, ale własną, pracownię. Dotychczas trochę robiłam w kuchni, trochę w pokoju. Ale gdy jadło się posiłki lub gotowało trzeba było przenosić "moje zabawki" z jednego miejsca w drugie. Nie lubiłam tego.
A teraz, wszystko mam w jednym miejscu - stary, nieużywany stół, przechowywany u Rodziców w piwnicy (bo wyrzucić szkoda) stał się głównym blatem do mojej pracy :-)
Jakby tu jeszcze wygospodarować więcej czasu na tworzenie? :-)
czwartek, 22 marca 2012
Wiosennie :-)
Ten oto piękny bukiet żonkili (jednych z moich ulubionych wiosennych kwiatów) czekał właśnie na mnie :))))))
Pan zapytał czy wiem od kogo?! No jakże mogłabym nie wiedzieć! :)
Dzięki mój wierny Wielbicielu, że po tylu latach, wciąż mnie potrafisz zaskoczyć i sprawić ogromną niespodziankę :)
piątek, 9 marca 2012
niedziela, 5 lutego 2012
Mozaikowe lustro
Zawisła u mnie w przedpokoju, niezwykle oryginalna i piękna rama mozaikowa z lustrem, wykonana przez Gosię i Sylwię z Magii Mozaiki.
Pomysł rodził się w mej głowie dłuuuuugo... Jedyne co wiedziałam, to to, że chcę w przedpokoju lustro. Jakie duże, z czego wykonane, w jakich kolorach - to była zagadka... Ale do czasu. Wypatrzyłam w sklepie Magii Mozaiki świetne lustro trójbarwne. Już wtedy wiedziałam, że chcę mozaikową ramę... I tak oto powstało cudo, którego zdjęcia zamieszczam poniżej :-)
To właśnie dlatego zdecydowałam się "obstawić" w candy na pierwsze urodziny Magii Mozaiki lusterko w tych kolorach :-)
Dziękuję Wam bardzo Dziewczyny! :-) Dobra robota!
wtorek, 31 stycznia 2012
Mozaikowe candy u Sylwi i Gosi
http://magiamozaiki.blogspot.com/2012/01/mozaikowe-candy-na-pierwsze-urodziny.html#more
Polecam zabawę u Magii Mozaiki :-)
Do wygrania bardzo oryginalne, mozaikowe lusterko!
Ja biorę udział - obstawiam brązowo-żółto-czerwone lusterko.
Dlaczego? Niebawem się dowiecie :-)
poniedziałek, 30 stycznia 2012
Bo zadowolony Klient to najlepsza reklama :-)
Decoupage, kolejna z moich "hand made" pasji.
Ręcznie wykonana herbaciarka z 4 przegródkami, z motywem pracowitych kobiet Afryki.. Zainspirowana książką Kingi Choszcz "Moja Afryka" - polecam :-)

A ta poniżej, herbaciarka ręcznie robiona, na 6 przegródek, docelowo na zieloną herbatę, wykonana na zamówienie dla Renifer :-)

A otóż tak prezentują się one obie w kuchni Renifer :-)
niedziela, 15 stycznia 2012
piątek, 13 stycznia 2012
Niedziela, niedziela, niedziela...
Pamiętaj, aby dzień święty święcić… Z tym u mnie niestety
bywa różnie… Bardziej regularne zaś są moje niedzielne spacery nad morzem. Szum morskich fal, dźwięk zapadających się
butów w piasku, widok dzikich łabędzi czy statków w oddali, no i wreszcie moje
ukochane muszelki…
Zarówno spacerami brzegiem morza jak i zbieraniem muszli „zaraził” mnie mój tato. To właśnie on, „złota rączka”, nazbierawszy worek muszli i kamieni podczas weekendowych przechadzek, spędzał popołudnia… w piwnicy… Pewnego dnia przyniósł do domu owoc swoich prac – ogromną donicę – stare metalowe wiadro, ozdobione w tak cudowny sposób, że służy do dziś jako donica balkonowa na sezonowe kwiaty.
Zarówno spacerami brzegiem morza jak i zbieraniem muszli „zaraził” mnie mój tato. To właśnie on, „złota rączka”, nazbierawszy worek muszli i kamieni podczas weekendowych przechadzek, spędzał popołudnia… w piwnicy… Pewnego dnia przyniósł do domu owoc swoich prac – ogromną donicę – stare metalowe wiadro, ozdobione w tak cudowny sposób, że służy do dziś jako donica balkonowa na sezonowe kwiaty.
Tak też, wiele lat temu, zaczęła się moja przygoda z
ozdabianiem doniczek i ramek fotograficznych. Część moich prac rozdałam,
sprezentowałam, dwa wyroby są obecnie do
kupienia w moim sklepie na Artillo J
Pojutrze niedziela. Tradycyjny spacer nad morzem, kolejna porcja wrażeń, kolejna
porcja muszli… Regeneracja sił do dalszej pracy...
Subskrybuj:
Posty (Atom)